Tag Archives: GTD
Krok 6 – Grupuj zadania i działaj szybciej
Krok 6 – Grupuj zadania i działaj szybciej
Krok szósty wg książki Michała Śliwińskiego „10 kroków do maksymalnej produktywności”.
Jeden za wszystkich – wszyscy za jednego – takie hasło wymyślił Alexandre Dumas dla swoich trzech (czterech) bohaterów – w jedności siła.
Z zadaniami jest podobnie – grupuj je, bo w jedności siła. Jak to działa? Czytaj dalej
Krok 1 – sprawy przychodzące
Wycieczka składająca się z 10 kroków
Dzisiaj chcę rozpocząć wycieczkę składającą się z 10 kroków – „10 kroków do maksymalnej produktywności” Michała Śliwińskiego. Przez kolejnych dziesięć postów będę spacerował po drodze produktywności, począwszy od małego dzieciaka, którym byłem zanim poznałem GTD i Nozbe. Dzieciaka, który wie, że istnieje świat; wie, że jest on, jego najbliżsi. A dookoła niego bliżej nieokreślone otoczenie, który wydaje się być wszechotaczającym chaosem. Czytaj dalej
Jest! – 10 kroków do maksymalnej produktywności
W końcu ją mam!
Jest! Mam w ręku książkę, w której mam swoje trzy grosze. Jestem w niej wymieniony z imienia i nazwiska. Dodatkowo (w wersji książki w formacie PDF) umieszczony został link do mojego bloga! Czytaj dalej
Gdy jesteś na dnie…
Gdy jesteś na dnie…
Jakiś miesiąc temu, może lepiej, siedziałem na kanapie i przełączałem pilotem kanały, bo oczywiście wolny wieczór, a w naszej TV nie bardzo jest co oglądać.
W pewnym momencie zatrzymałem się na kabaretach. Rozmawia dwóch gości:
Pierwszy mówi: „Jestem na dnie, teraz może być już tylko lepiej”.
Na to ten drugi stwierdza: „Do tej pory byłeś na dnie, a teraz zrobiłeś odwiert…”. Czytaj dalej
Długo na to czekałem… Na 10 kroków…
Długo na to czekałem… Na 10 kroków…
Na wolny majowy weekend?
Na grilla w rodzinnym gronie?
Na możliwość zagrania z córką w ringo?
Też.
Na 10 kroków do maksymalnej produktywności – TAK 😉 Czytaj dalej
Roboty nie przerobisz…
Wrażenie zdziwionej sowy
Czy czujesz się czasem jak bohaterka ze zdjęcia?
Patrzysz na swoją listę zadań do wykonania i minę masz nietęgą?
Przerażą cię ilość, ważność, terminy, priorytety, priorytety z priorytetów?
„To ciągłe bezproduktywne zaangażowanie we wszystkie rzeczy,
jakie mamy do zrobienia,
jest największym pożeraczem czasu i energii.”
Kerry Gleeson [1] Czytaj dalej
System organizacji zadań
Skąd mamy tyle zadań?
Tak jak wspomniałem w poprzednim poście, w moim systemie do organizacji spraw jest ponad 700 zadań. Skąd się tyle tego bierze? Gdybym poprosił Was, abyście wzięli kartkę papieru i długopis (lub inne tradycyjne bądź elektroniczne narzędzie do pisania) i spisali sprawy do wykonania, które macie w głowie, to ile punktów udałoby się Wam napisać? Dwadzieścia? Trzydzieści? Pięćdziesiąt? Więcej?
Jakie mamy zadania? Można je pogrupować w różne kategorie, np. takie:
1/ Wydarzenia:
– urodziny,
– imieniny,
– rocznice, Czytaj dalej
Dwie minuty
Zasada dwóch minut – co to jest?
Zasada dwóch minut jest tak prosta, że do przekazania całej jej istoty wystarczą dwie minuty. Nie mam zamiaru wywarzać otwartych drzwi, dlatego po prostu przytoczę cytat z książki Getting Things Done:
„Jeśli najbliższe działanie może zostać wykonane w czasie krótszym niż dwie minuty, to zrób to od razu, za pierwszym razem, kiedy zabierzesz się za tę sprawę.
…
Nawet gdy dana sprawa nie jest rzeczą priorytetową, załatw ją teraz, bo inaczej możesz nigdy tego nie zrobić.” [1]
Proste? Nie znam bardziej genialnej zasady… Zasada dwóch minut nie wymaga wielkiego tłumaczenia. Zasada dwóch minut upewniła mnie, że książka Getting Things Done jest inna niż wszystkie.
Początki.
Od czego to wszystko się zaczęło?
Wszystko zaczęło się jakiś czas temu, choć mój umysł nie był jeszcze tego świadomy.
Żyjemy w co raz szybszym świecie, często czujemy się jak w pędzącym pociągu. Każdego dnia dociera do nas cała masa informacji. Każdy z nas ma do wykonania dziesiątki zadań związanych z domem, pracą, dziećmi, szkołą, studiami, zajęciami dodatkowymi, hobby, książką, filmem, wyjściem ze znajomymi, urodzinami, imieninami, rocznicami, rachunkami, płatnościami, wakacjami…
Cała masa spraw, o których trzeba pamiętać. Oczywiście o wszystkim nie da się pamiętać i często – gęsto zapominamy o tym czy tamtym. Czytaj dalej