Literatura Obowiązkowa

Literatura Obowiązkowa

Literatura obowiązkowa będzie zawierała książki (zupełnie odmienne od literatury NIEobowiązkowej), które:
– nie odnoszą się do produktywności,
– nie każą się nam organizować,
– nie „bajerują” zarządzaniem czasem.

Będę tutaj wrzucał książki:
– ciekawe,
– przejmujące,
– intrygujące,
– kryminalne,
– fantastyczne,
– przygodowe,
– które mają to coś, co każe Ci dążyć do ostatniej strony (lub ostatniej minuty).

Pierwsza to audiobook:

1/ Gen atlantydzki, A.G. Riddle

Pod tym linkiem znajdziesz szczegóły, opis i opinie, natomiast ja, chcę przytoczyć dwa fragmenty, które naprawdę sprawiły, że dotarłem do końca (części pierwszej, bo Gen atlantydzki, to pierwsza część trylogii).
Dodatkowo genialnie czyta Mariusz Bonaszewski.

„… i zacznijcie sprzątać, autopsja niepotrzebna.
Wynik był dokładnie taki sam jak w przypadku poprzednich dwudziestu pięciu testów.
Sprzątacze podnieśli jedno z ciał, zakołysali nim i wrzucili do dużego, plastikowego kontenera. Każdy z kontenerów mógł pomieścić około dziesięciu zwłok. Dzisiaj pewnie czekają ich trzy wycieczki do spalarni, no może dwie, gdyby tak załadować kontener z górką. Bywało gorzej, tym razem zwłoki przynajmniej nie rozpadły się na kawałki…”
Źródło: Gen atlantydzki, A.G. Riddle, rozdział 11

„… zamierza drastycznie zredukować ziemską populację. …”
„…zamknęła teczkę.

– Nic dziwnego, wielu naukowców nie uznaje tej teorii, ale jest dość popularna wśród biologów ewolucyjnych.
– Z jakiego powodu?
– Wielki skok naprzód. – na widok zdezorientowanej miny David’a wyjaśniła – to jeden z najbardziej spornych aspektów genetyki ewolucyjnej, prawdziwa zagadka.
Wiemy, że jakieś pięćdziesiąt-sześćdziesiąt tysięcy lat temu w rozwoju ludzkiej inteligencji, nastąpiło coś w rodzaju wielkiego wybuchu. W bardzo krótkim czasie bardzo zmądrzeliśmy. Nie wiadomo jak to się dokładnie stało. Przypuszczamy, że pojawiła się jakaś zmiana w oprogramowaniu mózgu. Ludzie zaczęli nagle używać złożonego języka, tworzyć sztukę, robić zaawansowane narzędzia, rozwiązywać problemy…”
Źródło: Gen atlantydzki, A.G. Riddle, rozdział 22

Przeczytaj lub posłuchaj, naprawdę warto…