W końcu ją mam!
Jest! Mam w ręku książkę, w której mam swoje trzy grosze. Jestem w niej wymieniony z imienia i nazwiska. Dodatkowo (w wersji książki w formacie PDF) umieszczony został link do mojego bloga! Czytaj dalej
Jest! Mam w ręku książkę, w której mam swoje trzy grosze. Jestem w niej wymieniony z imienia i nazwiska. Dodatkowo (w wersji książki w formacie PDF) umieszczony został link do mojego bloga! Czytaj dalej →
Jakiś miesiąc temu, może lepiej, siedziałem na kanapie i przełączałem pilotem kanały, bo oczywiście wolny wieczór, a w naszej TV nie bardzo jest co oglądać.
W pewnym momencie zatrzymałem się na kabaretach. Rozmawia dwóch gości:
Pierwszy mówi: „Jestem na dnie, teraz może być już tylko lepiej”.
Na to ten drugi stwierdza: „Do tej pory byłeś na dnie, a teraz zrobiłeś odwiert…”. Czytaj dalej →
Na wolny majowy weekend?
Na grilla w rodzinnym gronie?
Na możliwość zagrania z córką w ringo?
Też.
Na 10 kroków do maksymalnej produktywności – TAK 😉 Czytaj dalej →
Oto praca mojej córki Mai. Dwa lata temu zajęła pierwsze miejsce w konkursie Czarcia Łapa organizowanym przez Gazetę Wyborczą. Pierwsze miejsce w grupie wiekowej – klasa podstawowa I-III. Maja w nagrodę otrzymała rower, a dodatkowo praca była prezentowana na Zamku Lubelskim w sali Czarciej Łapy. Podoba Wam się? Mnie bardzo.
A informacje te znalazłem bardzo szybko – Nozbe / wyszukaj / Czarcia Łapa. i już… 🙂
Jeśli chcesz zobaczyć pozostałe prace kliknij tutaj
i od myślenia wszystko się zaczyna.
W książce Davida Allena „Getting Things Done” moją uwagę zwróciły dwa cytaty:
„Myśl jest początkiem każdego działania” – Ralph Waldo Emerson
„Kiedy ludzie obdarzeni geniuszem wydają się nic nie robić, wówczas osiągają szczyt swojej aktywności – Leonardo da Vinci” [1]
Jak szybka jest myśl? Hmmm, wg mnie jest tak szybka, że przemyka przez głowę jak promień światła, jak cząstka pędząca z prędkością światła, jest jak słońce, które rozświetla na ułamek sekundy mój umysł. Czytaj dalej →
Słowo „Dzisiaj” jest moim największym dobroczyńcą, taką czterolistną koniczynką. Jest stwierdzeniem zupełnym przeciwnym do opisanego w poprzednim poście słowa „Jutro”. Mimo, że pomiędzy „Dzisiaj” a „Jutro” jest tylko jeden dzień różnicy, to dzieli je ogromna przepaść.
Czym się różni „Dzisiaj” od „Jutro”?
Tak to wygląda z punktu widzenia Jutra:
Często mówię „zrobię to jutro” – i nie robię,
Często mówię ” zacznę jutro” – i nie zaczynam,
Często mówię „będzie mi się chciało, ale jutro” – a i tak mi się nie zechce. Czytaj dalej →
.
Słowo „jutro” mogę porównać do góry lodowej, a konkretniej do jej czubka. Niby niewielki, a niejeden nasz osobisty Titanic na nim źle skończył.
Nie myślę „nie rób tego”.
Nie myślę „nie dam rady zacząć”.
Nie myślę „nie chce mi się”.
Takie stwierdzenia są negatywne i nieprzyjemne. A ja chcę się czuć dobrze, chcę być efektywny, chcę sprawnie realizować swoje zadania. Dlatego powyższych stwierdzeń nie ma w moim słowniku. Dlatego ja stawiam sprawę troszkę inaczej:
Często mówię „zrobię to jutro”.
Często mówię ” zacznę jutro”.
Często mówię „będzie mi się chciało, ale jutro”. Czytaj dalej →
Po co tak w ogóle zadawać sobie takie pytanie? Czy tak piękny wschód czy zachód słońca w malowniczym otoczeniu jest zadaniem czy projektem? Może i jest projektem, ale na pewno nie moim. Ani nie mam wpływu na słońce; ani nic nie mogę zrobić, żeby słońce wzeszło wcześniej, czy zaszło później; nic też nie mogę zrobić, aby taki stan trwał cały dzień…
W takim razie czym jest zadanie, a czym jest projekt? Czytaj dalej →