3 Komentarze

„Dzisiaj” – jak zacząć i jak wytrwać w postanowieniu

post010_dzisiaj

„Dzisiaj” – jak zacząć i jak wytrwać w postanowieniu

Słowo „Dzisiaj” jest moim największym dobroczyńcą, taką czterolistną koniczynką. Jest stwierdzeniem zupełnym przeciwnym do opisanego w poprzednim poście słowa „Jutro”. Mimo, że pomiędzy „Dzisiaj” a „Jutro” jest tylko jeden dzień różnicy, to dzieli je ogromna przepaść.

Czym się różni „Dzisiaj” od „Jutro”?

Tak to wygląda z punktu widzenia Jutra:
Często mówię „zrobię to jutro” – i nie robię,
Często mówię ” zacznę jutro” – i nie zaczynam,
Często mówię „będzie mi się chciało, ale jutro” – a i tak mi się nie zechce. Czytaj dalej


1 komentarz

„Jutro” – największy zabójca

.post009-2_jutro

„Jutro” – największy zabójca

Słowo „jutro” mogę porównać do góry lodowej, a konkretniej do jej czubka. Niby niewielki, a niejeden nasz osobisty Titanic na nim źle skończył.

Nie myślę „nie rób tego”.
Nie myślę „nie dam rady zacząć”.
Nie myślę „nie chce mi się”.

Takie stwierdzenia są negatywne i nieprzyjemne. A ja chcę się czuć dobrze, chcę być efektywny, chcę sprawnie realizować swoje zadania. Dlatego powyższych stwierdzeń nie ma w moim słowniku. Dlatego ja stawiam sprawę troszkę inaczej:

Często mówię „zrobię to jutro”.
Często mówię ” zacznę jutro”.
Często mówię „będzie mi się chciało, ale jutro”. Czytaj dalej


3 Komentarze

Zadanie czy projekt?

post008_1_pz

Zadanie czy projekt?

Po co tak w ogóle zadawać sobie takie pytanie? Czy tak piękny wschód czy zachód słońca w malowniczym otoczeniu jest zadaniem czy projektem? Może i jest projektem, ale na pewno nie moim. Ani nie mam wpływu na słońce; ani nic nie mogę zrobić, żeby słońce wzeszło wcześniej, czy zaszło później; nic też nie mogę zrobić, aby taki stan trwał cały dzień…

W takim razie czym jest zadanie, a czym jest projekt? Czytaj dalej


Dodaj komentarz

Nozbe cd.

post_007-nozbe2

Czy nie macie czasami wrażenia, że jakaś część nas, np. ręka staje się ręką cyborga? A może część mnie lub Ciebie jest w jakimś Martixie? A próbowałeś przeżyć dzień bez telefonu, bez internetu?
Ja nie wiem, jak wcześniej funkcjonowałem bez mojego Nozbe, dlatego zapraszam na ciąg dalszy opowieści o aplikacji, która każdego dnia pomaga mi zorganizować czas i zadania. Czytaj dalej